Świat Wykreowany – Wolność Słowa

Kolejne zdjęcie z serii „Świata Wykreowanego”, moich ulubionych.

Myślę, że kluczowe w tej fotografii jest odwołanie się do emocji odbiorcy. Zdjęcie potrafi budzić zarówno niepokój, jak i fascynację. Chciałem w fotografii przekazać tak bliskie mi uczucie fanatyzmu, niezrównoważenia i niepoczytalności… Kluczem do jej wykonania był minimalizm zarówno kadrowy, jak i oświetleniowy. Uwielbiam zdjęcia, w których zawarte są jedynie rzeczy niezbędne. De facto okazuje się wręcz, że w dobie „przegadanych” fotografii, zawierających w sobie wszystko, wliczając w to zupełnie abstrakcyjny zakres tonalny zdjęcia, fotografiami, które naprawdę oddziałują na widza w sposób dogłębny – są właśnie ograniczone do minimum kompozycje.

Na samym zdjęciu – praktycznie nie jest możliwym skupienie wzroku na czym innym, niż na „twarzy” modelki, której nie ma… Ponownie – choć tym razem nie chodziło mi o uniwersalizm tematyki, lecz bezosobowość podmiotu. Dogłębne stłumienie jakichkolwiek dróg kontaktu modela z kontemplatorem pozwoliło mi nadać samemu podmiotowi jedyny, wymagany przeze mnie ładunek emocjonalny. A historii… Nie będę opowiadał.

PS Jestem zaskoczony ilością osób, które odwiedza mój blog, zwłaszcza z zagranicy. Bardzo dziękuję za „lajki”, a wręcz czuje się zaszczycony, gdy z dnia na dzień coraz więcej osób subskrybuje mój blog. Jeszcze raz dziękuję.

ENGLISH (only a short message): PS I’m suprised at the number of people who visit my blog, especially from abord. I want to say really thanks for your „likes” and I feel honored when each day more and more people subscribe my blog. Really thanks again.