Na wstępnie pozdrowienia dla jak zwykle nie ogarniętego Lokiego. Już myślałem, że go zbiczuję ostatnim razem. Poprzednie zdjęcie to nie żaden sznurek! <Grrr!>
Były święta, a ja jak zwykle choruję. Aczkolwiek są jakieś tego plusy, gdyż zabrałem się za generalne porządki w pokoju. Nawet okna umyłem. Jestem z siebie dumny…
Ach, byłbym zapomniał. Szczęśliwego nowego roku.