Fly On The Wall…

fly on the wall (2)Koledzy z Nikoniarzy.pl przekonali mnie do tego zdjęcia. Postanawiam więc je tutaj umieścić.

Inspiracją do jego wykonania, może to dziwne, była piosenka grupy Thousand Foot Krutch – Fly on The Wall. W tamtym okresie bardzo mi wpadła w ucho, a gdy przejeżdżałem obok (na rowerze) tej sceny, nie mogłem się powstrzymać, by nie zrobić zdjęcia.

Choć… Ma ono raczej wymiar czysto kompozycyjny. Widzimy powtarzający się wzór, rytm niemalże, który nieprzerwanie podąża nawet za kadr, tworząc wrażenie nieskończoności. Umożliwia to pozostawienie resztek okien, które wychodzą już poza kadr, jednak w środku.

Myślę, że to poprawne zdjęcie. Czy jednak jest dobre? Sami oceńcie.

Pozdrowienia dla tych, którzy właśnie w tym momencie powinni się uczyć.

Dodaj komentarz